Przewlekły stres
Stres jest zjawiskiem jak najbardziej naturalnym, wiąże się najczęściej z wymaganiami, z którymi ciężko nam sobie poradzić, czasem nawet może być to niemożliwe. Niezrównoważenie tych wymagań przyprawia nas właśnie o stres, co wiąże się z przewagą emocji o ujemnej wartości, a w przypadku niektórych typów osobowości, siła odczuwania go jest zwiększona. Stres, między innymi, jest predyktorem podwyższenia się poziomu lęku. Skrajnie silny stres sprawia, że osoby doświadczają tak intensywnych, negatywnych emocji, że uniemożliwia im on normalne funkcjonowanie.
Stres u zwierząt, w tym również u ludzi, pełni bardzo adaptacyjną rolę, ponieważ motywuje do działania, dzięki czemu pozwala przetrwać oraz zaadaptować się do nowych warunków. Takimi nowymi warunkami w obecnych czasach mogą być zmiana pracy, przeprowadzka, egzamin na prawo jazdy, narodziny pierwszego dziecka, czy sesja egzaminacyjna na studiach. Niestety, ludzki organizm nie jest przystosowany do odczuwania ciągłego napięcia nerwowego, a coraz częściej narażamy się na destrukcyjne działanie długotrwałego stresu tzw. stresu przewlekłego. Stałe narażenie na sytuacje stresogenne długotrwale osłabia nasz organizm, prowadzi do licznych problemów ze zdrowiem i funkcjonowaniem, w konsekwencji osłabiając relacje z innymi, pogarszając jakość wykonywanej pracy, obniżając samopoczucie i motywację, utrudniając zasypianie, nasilając lęki, a nawet doprowadzając do depresji. Niestety, na samym początku objawy przewlekłego stresu są bardzo często bagatelizowane. Współczesny styl życia u większości ludzi generuje ogromny stres: nadmiar obowiązków, pogoń za sukcesem, ciągłe zmęczenie, zaburzenia snu itp. W natłoku obowiązków dnia codziennego bardzo trudno jest wyjść z niekończącej się spirali stresu, szczególnie gdy nie potrafimy jej rozpoznać. Odczuwanie presji czasu i obowiązku zostało obecnie sprowadzone do pewnego rodzaju normy. Do opinii publicznej wdarło się przekonanie, że jeżeli stale za czymś nie pędzisz to znaczy że jesteś leniem, “nierobem” i twoje szanse na sukces są znikome. Uświadomienie sobie mechanizmów tej spirali może być kluczem w rozwiązaniu wielu problemów.
Przyczyn przewlekłego stresu można szukać w wielu miejscach i wielu sytuacjach. Jednym z najczęstszych źródeł jest niestety praca. Od kilku lat coraz częściej mówi się o zjawisku jakim jest mobbing (Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników).
Słowo to wywodzi się od angielskiego czasownika “to mob” i dosłownie oznacza “rzucać się”, “tłoczyć”, “napadać”. Termin ten powszechnie używany jest jako określenie przemocy psychicznej, stosowanej wobec pracownika przez osobę na wyższym stanowisku. Należy to jednak rozróżnić od konfliktów interpersonalnych, gdyż te są zjawiskiem normalnym i pojawiają się wszędzie tam, gdzie są ludzie. Mobbing natomiast mówi o prześladowaniu, nękaniu, zastraszaniu i znęcaniu się. Omawiane wyżej zjawisko powoduje negatywne konsekwencje nie tylko dla samych ofiar, ale również całego systemu rodzinnego i całej organizacji pracy.
Utrzymujące się napięcie z powodu mobbingu, może prowadzić do katastrofalnych konsekwencji t.j.:
- odczuwanie silnego, długotrwałego stresu,
- pogorszenie samopoczucia i obniżenie samooceny,
- pogorszenie stanu zdrowia psychicznego (o czym dalej),
- pogorszenie kontaktów z innymi ludźmi,
- pogorszenie zdrowia fizycznego (brak snu, zaburzenia apetytu, migrena itp.),
- niezdolność do efektywnej pracy,
- utrata pracy.
Badania nad zjawiskiem mobbingu prowadzone są obecnie w wielu krajach, szczególnie na terenie Europy. Włoscy naukowcy twierdzą, że we Włoszech ponad milion osób jest ofiarą mobbingu, a ponad 5 milionów jest w to bezpośrednio lub pośrednio zaangażowana, np. poprzez obserwację. Z danych statystycznych zebranych na populacji szwedzkiej wynika, że aż 10-20% samobójstw jest skutkiem znęcania się nad pracownikami. Ponadto, osoby poddane tego typu silnemu stresowi mogą przejawiać objawy PTSD, które według badań są wręcz porównywalne z doświadczeniami ludzi, którzy przeżyli wojnę, bądź zamknięcie w zakładzie więziennym.
PTSD to nie jedyna konsekwencja mobbingu, która odbija się na zdrowiu psychicznym człowieka. Równie wysoka jest tendencja zachorowania na depresję, nerwicę, czy zaburzenia lękowe. Jeżeli na wczesnym etapie nie podejmiemy interwencji psychoterapeutycznej, skutki zaniedbania mogą okazać się nieodwracalne.
Kiedyś “rodzina” tkwiła w przekonaniu wielu ludzi jako enklawa redukująca stres, dająca pełnię bezpieczeństwa i ciepła. Ale prawda była i jest nieco inna. Często to właśnie ognisko domowe jest przyczyną przewlekłego stresu. Długotrwałe i przez lata utrzymujące się napięcie z powodu kłótni małżeńskich, przemocy domowej, niskiego poziomu socjoekonomicznego czy nieleczonego uzależnienia jednego lub obojga partnerów, może prowadzić do dużej patologizacji całego systemu rodzinnego.
Przyczyn można doszukiwać się w rolach przyjmowanych przez członków rodziny, przełomowych zmianach życiowych takich jak np. narodziny dziecka lub śmierć rodziców, codziennych uciążliwościach, czy zdarzeniach kompletnie nieprzewidywalnych jak klęski żywiołowe. W zależności od sytuacji, członkowie rodziny mogą być wsparciem lub niestety jedynie pogłębiać nasz stres i przysparzać nam dodatkowych zmartwień. Poprawne działanie całej tej organizacji jest kluczowe dla zdrowia psychicznego każdego z jej elementów. Trzeba mieć na uwadze, że każda osoba inaczej radzi sobie ze stresem, dlatego różne reakcje członków rodziny na dany stresor mogą prowadzić do dysfunkcji.
Aby mówić o dysfunkcjach, należy najpierw przybliżyć, czym charakteryzuje się zdrowa rodzina. Funkcjonalny, zdrowy system rodzinny, to taki, gdzie każdy jego członek ma własną przestrzeń na rozwój, ale jest również nieodłącznym elementem całości, która ma decydujące znaczenie dla rozwoju społeczeństwa. Dom odgrywa również podstawową rolę w kształtowaniu zdrowia psychicznego dzieci, a nie zapominajmy, że to właśnie one, są przyszłością naszej rodziny, nowym pokoleniem. To jakie wartości zostaną im przekazane, jakie mechanizmy zostaną ukształtowane, w dużej mierze zależy od funkcjonowania systemu rodzinnego.
Powszechnie uważa się, że głównym elementem systemu rodzinnego jest związek małżeński dwojga ludzi. J. Bradshaw w książce “Zrozumieć rodzinę” definiuje rodzinę dysfunkcjonalną tak:
“Rodzina dysfunkcjonalna jest stworzona przez dysfunkcjonalne małżeństwo, takie małżeństwa zaś tworzą dysfunkcjonalne osoby, które odnajdują się wzajemnie i żenią ze sobą. Jednym z tragicznych faktów jest to, że osoby dysfunkcjonalne prawie zawsze znajdują inną osobę, która działa albo na tym samym, albo na większym poziomie dysfunkcji.”
Z tego opisu wynika, że rodzina dysfunkcjonalna, to tylko mały fragment wielopokoleniowego procesu, który tworzył się przez lata. Rodzina dysfunkcyjna to taka, w której członkowie:
- zaprzeczają swoim problemom,
- wstydzą się swoich rodziców/dzieci/partnerów,
- mają wyznaczone sztywne role panujące w rodzinie,
- nie mogą zaspokoić swoich indywidualnych potrzeb i pragnień,
- komunikują się będąc w bezustannym konflikcie,
- zaprzeczają frustracji i sporom,
- kryją wiele tajemnic, których nie chcą ujawniać, przez co żyją w kłamstwie.
Aby zmienić funkcjonowanie rodzinny, skuteczną i potwierdzoną naukowo metodą jest podjęcie psychoterapii systemowej, psychoterapii par lub indywidualnej każdego z członków.
Alkoholizm jest ogromnym problemem na skalę światową, którego rozmiar, jak przewidują badacze, będzie tylko rósł. W czasie pandemii, spożycie alkoholu w Polsce wzrosło o 5%. Wydaje się to stosunkowo niskim wynikiem w porównaniu z innymi Europejskimi krajami, jednak biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce z powodu nadużywania alkoholu co roku umiera blisko 12 tys. ludzi, nie jest to wcale tak mało. Niezależnie od tego, ilu członków rodziny jest uzależnionych, alkoholizm jest chorobą całej rodziny. Z tego względu, aby rozwiązać problemy każdego z jej członków, należy zrozumieć mechanizmy działające we wszystkich relacjach wewnętrznych. W każdym momencie towarzyszy jej stres – przed złą reakcja osoby uzależnionej, przed ujawnieniem problemu światu zewnętrznemu, przed problemami finansowymi, przed rozpadem rodziny itp. Dodatkowo obecnie, ze względu na sytuację pandemii, z braku wielu innych środków, alkohol staje się coraz częstszym lekiem na problemy. Chwilowo łagodząc poczucie stresu, napoje procentowe wydają się być dobrym rozwiązaniem, jednak to tylko ułuda. Chodź mała jego dawka może chwilowo zmniejszać napięcie, większa może nawet zwiększać reakcję stresową. Wiele badań przeprowadzonych na zwierzętach mówi o tym, że alkohol w rzeczywistości wywołuje reakcję stresową.
Życie w rodzinie przemocowej jest predyktorem zaburzeń fizycznych i/lub psychicznych. Stałe poczucie zagrożenia, strach, niepewność przed reakcją osoby przemocowej jest przyczyną powstania przewlekłego stresu.
Główne czynniki ryzyka stosowania przemocy w rodzinie to:
- stresogenny charakter pracy,
- doświadczanie przemocy w rodzinie w dzieciństwie,
- niski status socjoekonomiczny (przewlekły stres życiowy),
- problemy uzależnieniowe itd.
To właśnie stres jest jedną z przyczyn przemocy w rodzinie, ponieważ przewlekłe napięcie w pracy, może powodować wystąpienie wśród niektórych agresorów zagrożenia poczucia własnej wartości, dobrego samopoczucia, a w konsekwencji prowadzić do szukania sposobów na rozładowanie napięcia, wtedy rodzina jest łatwym celem.
Pewnemu badaczowi, Joaquimowi Radua udało się ustalić, że maltretowanie w dzieciństwie jest silnym bodźcem stresowym, powodującym lawinę trwałych zmian w strukturze mózgu, co może prowadzić do pogorszenia się pamięci i słabszej koncentracji uwagi na całe życie.
Stres jest nierozłącznym elementem życia każdej istoty. Objawy stresu długotrwałego lub bardzo intensywnego, mogą odbić się na zdrowiu i kondycji całego organizmu. Życie w ciągłym napięciu nerwowym powoduje poważne dolegliwości, które niekiedy odczuwalne są dopiero po dłuższym czasie, dlatego nie należy ich w żadnym stopniu bagatelizować.
Konsekwencji przewlekłego stresu jest mnóstwo, od fizjologicznych, przez psychologiczne aż po behawioralne. Tu wymienimy tylko kilka z nich:
- pogorszenie odporności organizmu,
- bóle głowy, migreny,
- bezsenność,
- choroby serca i układu krążeniowego,
- otyłość,
- podwyższone ryzyko zachorowania na raka,
- wypadanie włosów, szybsze siwienie,
- ciągłe, uporczywe zmęczenie,
- problemy z pamięcią i koncentracją
- upadek na zdrowiu psychicznym
- nasilone lęki,
- depresja,
- nerwica i wiele innych.